Lovebirds- Want You In My Soul



To już calusieńki miesiąc od kiedy mogę ćwiczyć na siłowni. Dokładnie pierwszy raz po chorobie pojawiłam się na niej 5 maja, więc dzisiaj jest moja miesięcznica :) Przez te 30 dni wiele się zmieniło w związku z moim samopoczuciem jak i wyglądem. Mimo, że wstaję bardzo wcześnie (w zależności od dnia o godzinie 6-7) nie czuję zmęczenia. Mam więcej energii, dużo się uśmiecham, mniej denerwuję i jestem szczęśliwa, że mogę zrobić coś dla siebie i że tak szybko zmienia się moje ciało. Ćwiczę 5 razy w tygodniu, ale w tym często 2 x dziennie. Rano wykonuję cardio lub interwały, a wieczorem trening siłowy z trenerem. Pozostałe 2 dni przeznaczam na odpoczynek od ćwiczeń, ale z reguły zawsze pojawi się jakiś dłuższy spacer lub rolki. Dodatkowo zgodnie z dietą dostosowaną do mojej choroby trzymam się jej uparcie. Dzięki temu widzę sporą różnicę w moim wyglądzie więc mam jeszcze większą motywację. 
Wiem, że jesteście ciekawi moich posiłków i że lubicie jak Wam gotuję, więc na specjalne życzenie jutro nagrywam filmik z jedzonkiem. Standardowo trzymajcie kciuki, żeby wszystko wyszło jak najlepiej. 
Miłego dnia, a ja zmykam korzystać z wolnego dnia ;*








Kurtka- Misbhv
Kombinezon- Zara
Buty- Vagabond
Okulary- Topshop
Naszyjniki- Claire's