Jakiś czas temu pokazywałam na snapchacie kosmetyki do twarzy, które otrzymałam w prezencie od Barwy Siarkowej i wzbudziły wśród Was spore zainteresowanie. Pytaliście mnie o ich działanie i czy są godne polecenia. Wtedy stosowałam je niecałe 2 tygodnie i wspominałam Wam również, że używam ich wspólnie z chłopakiem. Ta informacja jest bardzo istotna, ponieważ mamy zupełnie inny rodzaj cery i inne spojrzenie na wszystkie kosmetyki. Ja mam cerę wrażliwą, alergiczną, z tendencją do przesuszania się. Wypryski pojawiają się jedynie po zastosowaniu nieodpowiednich kosmetyków, w innych przypadkach nie mam z tym problemu. Z kolei mój chłopak ma bardzo problematyczą cerę i od zawsze boryka się z niedoskonałościami. To on z naszej dwójki więcej czasu spędza w łazience, nakłada maseczki i używa znacznie więcej kosmetyków do twarzy ode mnie. Mimo to problemy nigdy nie znikają na zawsze, przez chwilę jest spokój, a za chwilę jakby za ten czas kiedy było ładnie następuje krostkowy atak.
Śmiejemy się wspólnie, że ja chodzę na siłownię i wiecznie borykam się z problemami wagowymi (tutaj to akurat wina choroby ale przedrzeźniamy się dla żartów, lubimy sobie dokuczać), a on jest chudy jak patyk i może jeść co chce i jego waga wcale się nie zmienia. Z twarzą jest na odwrót on dba o nią jak nikt inny, przemywa kilka razy dziennie, kremuje, nakłada maski i nie przynosi to większych efektów, a nie robię nic i czasami nawet nie chce mi się kremu nawilżającego nałożyć i mam super cerę. To się nazywa sprawiedliwość :)
Poniżej przedstawię jeszcze raz kosmetyki, których obecnie oboje używamy i napiszę, które lubimy :)
Żel siarkowy antybakteryjny, który upodobaliśmy sobie oboje. Świetnie pachnie, idealnie oczyszcza cerę i jest bardzo wydajny. Mam wrażenie, że odkąd go używamy nasze buźki są zdecydowanie mniej przetłuszczone, ale bez uczucia ściągania.
Specjalistyczny tonik siarkowy i w tym przypadku to mój typ. Ze względu na rodzaj wykonywanej pracy można powiedzieć, że mam obsesję czystej skóry. Jak tylko wracam do domu od razu wpadam pod prysznic i zmywam, a przynajmniej się staram i nie zawsze to się udaje pofarbowane ręce, szyję, twarz, resztki powbijanych włosów.. i tak dalej. Uroki bycia fryzjerem, w pracy jestem w wiecznym ruchu, biegam i namacham się trochę więc również moja buzia się poci i wtedy sięgam po tonik, który daje mi poczucie czystej twarzy. Używam go jedynie wieczorem, a następnie używam nawilżającego kremu ale o tym później :)
Serum siarkowe antybakteryjne- typ mojego chłopaka. Zmniejsza widoczne zmiany trądzikowe i pomaga w gojeniu się ranek. Do stosowania miejscowego. Producent zaleca stosować 1-2 razy dziennie na 20 min i spłukać wodą, natomiast mój chłopak nakłada sobie na noc i dopiero rano zmywa.
Krem siarkowy antybakteryjny matujący- również typ mojego chłopaka :) On sobie go zarezerwował i niech ma :) Zdecydowanie ogranicza pracę gruczołów łojowych i przywraca równowagę w tłustej strefie T, redukuje przetłuszcanie skóry i wspomaga walkę z krostkami. Zauważyłam, że jego skóra mniej się błyszczy i jest dłużej świeża.
Krem siarkowy długotrwale nawilżający należy do mnie :) Po pierwsze ma świetny, delikatny choć orzeźwiający zapach. Zdecydowanie cenię sobie lekkie nieprzytłaczające nuty, krzykliwe mocno owocowe i słodkie zapachy nie są dla mnie. Nie wiem jak cudowna musiałaby być dana rzecz, czy to perfumy, czy kosmetyki do twarzy, balsamy, czy płyny do płukania, ale jeśli zapach jest zbyt agresywny nie kupię ich, ponieważ wiem, że nie będę w stanie ich używać i wylądują w koszu. Polubiłam ten krem za zapach, ale również za nawilżenie. Dzięki niemu nie mam napiętej skóry i jest bardzo lekki.
Mam nadzieję, że dzięki dokładnym opisom będziecie mogli dobrać odpowiedni produkt dla siebie. Jeśli nie jesteście pewni polecam wypróboć jako pierwszy żel do mycia twarzy, bądź tonik.
A Wy czego obecnie używacie? I jakie są Wasze ulubione produkty do twarzy? A może macie jakieś rady dla mojego chłopaka?
Miłego dnia :*<3 p="">3>
Jeśli jeszcze nie widzieliście zapraszam na mój kanał na
youtube gdzie znajduje się nowy filmik :)