Wiele teraz mówi się o hejtach w sieci i nie tylko, wiele z Was ma problemy w szkole, czujecie się osaczani, szykanowani i wyśmiewani. Spotykacie się z odrzuceniem, zastraszaniem i ogólną nieakceptacją.
Dlaczego tak się dzieje?
Istnieją takie gnidy na świecie nazwijmy je sobie "znęcacze", którzy mają nudne, smutne zycie, są nieszczęśliwi, zagubieni, mają kiepską sytuację rodzinną, finansowo również się nie przelewa, nie mają pomysłu na siebie i taki "znęcacz" szuka sobie najzwyczajniej w świecie ofiary na której mógłby się wyżyć. Znaleźć ofiarę nie jest trudno, sama spróbuj się rozejrzeć po swojej szkole, uczelni, czy pracy .. a na pewno zauważysz kogoś cichego, spokojnego, miłego, lekko zagubionego i osamotnionego. "Znęcacz" ofiarę upoluje sobie bardzo szybko, a jako że jest osobą niepewną siebie, zakompleksioną potrzebuje poklasku i szybko szuka sobie sprzymierzeńców będąc "fajnym na siłę". Jest duszą towarzystwa, śmieszny, robiący z siebie idiotę i zwracajacy na siebie uwagę. Musi zrobić wszystko by przekonać do siebie innych, swoim zachowaniem pokazuje jestem fajny, chodźcie do mnie. Tylko dzięki iluzji żyje, więc przyciąga inne gnidy, myślące że mają do czynienia z pępkiem świata, a przecież fajnie jest pośmiać się z kogoś słabszego, poznęcać się i przy tym poczuć lepiej. "Znęcacz" czuje się Bogiem, ma swoje kółko ślepo podążających za nim kretynów, które pastwiąc się nad innymi myślą, że zawojują świat. Nic bardziej mylnego. Ich głowy to istnie szambo, przesiąkniete głupotą i nienawiścią, drwią z innych, gdyż sami nie mają nic więcej do zaoferowania i niebawem każde z nich umrze śmiercią naturalną we własnym szambie.
Który normalny człowiek chce krzywdy drugiego człowieka, kto z nas celowo rani, zadaje ból i poniża? Kto celowo wyciska łzy z drugiego człowieka? NIKT O ZDROWYCH ZMYSŁACH!
Człowiek szczęśliwy pragnie uszczęśliwiać, pomaga słabszym i nie życzy nikomu źle.
Ja wiele razy napotkałam na swojej drodze "znęcaczy" zresztą kto z nas ich nie napotkał, oni czają się wszędzie i czekają tylko na moment, w którym mogą Cię upokorzyć. A Ty musisz być silna i nie możesz dać się stłamsić. Oni nie lubią silnych osób. Dlatego też musisz zapamiętać kilka słów i wprowadzić je w życie, tak by już nikt więcej nie był w stanie Cię skrzywdzić.
PUNKT A
JESTEM WAŻNA
PUNKT B
JESTEM SILNA
PUNKT C
ZNAM SWOJĄ WARTOŚĆ
PUNKT D
NIE POZWOLĘ SOBĄ POMIATAĆ
Łatwe prawda?
Zapamiętaj raz na zawsze, albo powieś sobie nad łóżkiem gdybyś zapomniała. Bądź pewna siebie i dumna z tego kim jesteś. Masz siebie lubić i szanować, nie wolno Ci już prze nigdy w życiu pozwolić się źle traktować.
Mów głośno czego pragniesz, nie bój się wyrażać własnego zdania, dąż do coraz lepszej wersji siebie CODZIENNIE I DO KOŃCA ŻYCIA. Nigdy nie pozwól sobie wmówić, że jesteś gorsza, że jesteś nikim.
Bądź swoją najlepszą przyjaciółką, traktuj siebie tak, jakbyś chciała by inni traktowali Ciebie. Pamiętaj, że tak jak Ty samą siebie postrzegasz, tak również postrzegają Cię inni, chyba nie chcesz by myśleli że jesteś nudna i nic nie warta?
Jesteś ważna, jesteś wspaniała, jesteś piękna, jesteś serdeczna, jesteś mądra, jesteś dobra, jesteś ambitna, wiele osiągniesz.
A teraz zrób wszystko by wprowadzić to w życie.
Kochanie, jak Cię nie kochać <3 fajnie, że jesteś. Kiedyś jak Cię spotkam to uściskam bardzo mocno :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za ten post :) wiem jak to jest miec dookola osoby ktora nasmiewaja sie z ciebie zeby przypodobac sie innym. Przez ten post ide spac z dobrymi myslami w glowie, dziekuje ci bardzo Syl i powodzenia, we wszystkim! :*
UsuńOgromna motywacja do kreowania siebie! tyle Tobie zawdzięczam, wzięłam się za siebie, ćwiczę, z uśmiechem wychodzę do ludzi:) Dziękuję Syl, jesteś najnajlepsza! :*:*
OdpowiedzUsuńdziekuje Ci za ten post, niby nic a pomaga ;)
OdpowiedzUsuńMam problemy z docenianiem siebie i poczuciem własnej wartości. Ale dzięki Tobie myślę że mogę to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, jesteś moją inspiracją w codziennym życiu <3
Syl jesteś najlepsza ! �� :*
OdpowiedzUsuńPostaram się wprowadzić to wszystko do swojego życia, dziękuję Ci, że jesteś <3
OdpowiedzUsuńtego mi było trzeba.. dziękuję!:)
OdpowiedzUsuńPięknie ci dziękuję! Więcej takich postów.
OdpowiedzUsuńJa miałam nad sobą znęcaczy od podstawówki aż po Liceum :(
OdpowiedzUsuńwhitepulery.blogspot.com
cudowny wpis, daje do myślenia ;)
OdpowiedzUsuńCzuję jakby wszystko było kierowane do mnie, bo wczoraj wysłałam Ci długiego maila. Dziękuję <3
OdpowiedzUsuńhttp://maddieloook.blogspot.com/
Baaaardzo Cię lubię, ale ten wpis jest typowo "psychologiczny" i pomaga tylko na chwilę. Daje złudzenie siły. Bo w sumie w niczym nie pomogłaś. Nie napisałaś jak przeciwstawić się osobie, która Cię np. wyzywa czy popycha. Dałaś chwilową siłę psychiczną. (Nie to nie hejt, ani nic, bo bardzo Cię lubię. Wyrażam tylko swoje zdanie i mówię z własnego doświadczenia :) )
OdpowiedzUsuńNiestety każda sytuacja jest indywidualna i nie ma sposobu na uporanie się z tym. Napisałabym zgłoś się do pedagoga w szkole bo tak najłatwiej, ale sama tego nie zrobiłam będąc w podobnej sytuacji. Dzięki temu wpisowi jednak poczułaś się lepiej na chwilę i o to chodzi, by mimo przeciwności losu znać swoją wartość i nie poddawać się. Nie znam Twojej historii więc nie potrafię pomóc i nie uważam by ktokolwiek mógł napisać w punktach co zrobić by z tego wybrnąć :(
OdpowiedzUsuńJesteś cudowna :** Kocham cię za ten wpis <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię i to co przeczytałam przed chwilą bardzo podniosło mnie na duchu.Dziękuje :))
OdpowiedzUsuńa osoba która wystawia swoje życie na publikę całemu światu i spodziewa się wszystkim podobać, a nie umie przyjąć "krytyki" (nie hejtu)to jest normalna ? czy ma zaburzone poczucie własnej wartości ??? :)
OdpowiedzUsuńWow naprawdę pomogło.Wiem już że nikt od września mnie w szkole nie skrzywdzi dziękuję kochana <3
OdpowiedzUsuń