Boyfriendy

Nowym nabytkiem w mojej szafie są boyfriendy. Luźne dżinsowe spodnie, które pokochałam od pierwszej chwili. Nic dziwnego, że opanowały cały świat i w końcu swoją popularnością cieszą się także w Polsce.
Spotkać możemy je dosłownie w każdej sieciówce, różnią się oczywiście ceną i kolorem.
Ja swoje kupiłam w H&M zupełnie przypadkiem, bo przecież miałam kupić tylko prezent dla koleżanki, ale tak to juz właśnie jest... Boyfriendy są wygodne jak żadne inne spodnie i tworzą luzacki look.
Szczerze mówiąc poszukuję kolejnej pary, tym razem chcę żeby miały wiecej przetarć i może nieco ciemniejszy kolor .
Z takimi spodniami musimy uważać, gdyż nie można ich zestawić z szeroka i długą górą bo zaburzy to nasze proporcje i nie będziemy wyglądać korzystnie. Proponowałabym tutaj marynarke, zwykłą koszulkę, bądź koszule w kartę (nie szeroka).
Tak na sam koniec napiszę, że te spodnie to chyba jedyne z których w pełni jestem zadowolona .
Dopasowałam do nich czerwoną koszulę w kartę, oraz białą koszulkę którą możecie kupić tutaj ---> KLIK
A na nogach mam Vansy z nowej kolekcji , z ktorych jestem na maxa zadowolona i pewnie bedę Was męczyć nimi jeszcze na nie jednej stylizacji.

Kurtka- Stradivarius

Koszula- H&M

T-shirt- Nounou

Boyfriendy- H&M

Vansy- Sezeer

Beanie- Urban Flavours

Zapraszam na mój instagram @sylviagaczorek

oraz na konkurs :) Nic nie tracisz, a fajna koszulka może być Twoja. 

Dla zainteresowanych filmik o włosach pojawi się w niedzielnym poście.